Niestety mój urlop dobiegł końca i z ogromnym żalem opuściłam Turcję, po raz kolejny prekonana, że nie jest to mója ostatnia wizyta w tym kraju. Dotychczas, powracam tu bardziej nieświadomie niz świadomie co 2 lata, więc kto wie...
Przede mną jeszcze tyle miejsc do zobaczenia w tym kraju...
Niemniej jednak, po miłym spacerze po centrum i czeskich knedlickach wyruszyłam do domu...